Przejdź do treści
Strona główna » Nowości » Krótka wycieczka po rozwijającym się mózgu

Krótka wycieczka po rozwijającym się mózgu

Krótka wycieczka po rozwijającym się mózgu

Etapowy rozwój ludzkiego mózgu ma sens. Kilka tygodni po poczęciu powstaje fala neuronów, które migrują na swoje miejsca. Około dwudziestego tygodnia następuje gwałtowny skok formowania się synaps – neurony zaczynają się porozumiewać ze sobą. Potem aksony zaczynają się otaczać izolującą osłonką mielinową wytwarzaną przez komórki glejowe („istotą białą”), która przyśpiesza ich działanie.
U ludzi formowanie się neuronów, ich migracja oraz tworzenie się synaps (synaptogeneza) zachodzi głównie przed narodzinami[1]. Jednak w chwili narodzin ilość mieliny jest niewielka, zwłaszcza w tych obszarach mózgu, które są młodsze pod względem ewolucyjnym. Jak widzieliśmy, mielinizacja będzie zachodzić przez kolejne ćwierć wieku. Kolejne etapy mielinizacji i rozwój poszczególnych funkcji zachodzą w sposób stereotypowy. Na przykład mielinizacja w obszarze kory mózgowej o zasadniczym znaczeniu dla rozumienia języka następuje kilka miesięcy wcześniej niż w obszarze odpowiadającym za produkcję języka – dzieci rozumieją język, zanim nauczą się mówić.

Skutki mielinizacji są największe tam, gdzie osłonka otacza najdłuższe aksony, czyli w neuronach łączących ze sobą najbardziej odległe obszary. Tym samym mielinizacja w szczególności ułatwia poszczególnym obszarom mózgu porozumiewanie się ze sobą nawzajem. Żaden obszar mózgu nie jest samotną wyspą, a tworzenie się obwodów łączących ze sobą odległe obszary mózgu ma kluczowe znaczenie – jak w przeciwnym razie kora czołowa miałaby wykorzystywać swoje nieliczne osłonięte mieliną neurony, żeby móc się porozumieć z neuronami głęboko w trzewiach mózgu i nauczyć cię korzystać z toalety?[2].
Jak widzieliśmy, u płodów ssaków występuje nadprodukcja neuronów i synaps. Synapsy czy neurony nieskuteczne albo niepotrzebne są przystrzygane tak długo, aż pozostanie tylko chude, wyżyłowane i wydajne uzwojenie nerwowe. Przypomnijmy sobie z poprzedniego rozdziału, że im później dojrzewa jakiś obszar mózgu, tym mniejszy wpływ mają na niego geny, a tym większy – środowisko[3].

Etapy

Jakie etapy w rozwoju dziecka pomagają wyjaśnić dobre / złe / niejednoznaczne zachowania dorosłych, od których wszystko się zaczęło w rozdziale 1?
Najwcześniejsza teoria dotycząca etapów rozwoju pojawiła się w 1924 roku. Początek dały jej pomysłowe, eleganckie eksperymenty Jeana Piageta, który wyłonił cztery stadia rozwoju poznawczego[4]:

● Stadium inteligencji sensomotorycznej (od narodzin do ok. 24 miesięcy). Myśli dotyczą wtedy wyłącznie tego, co dziecko może bezpośrednio poczuć i co może zbadać. W tym stadium zazwyczaj około ósmego miesiąca u dzieci pojawia się „stałość przedmiotów”, czyli zaczynają one rozumieć, że nawet jeśli nie widzą jakiegoś przedmiotu, nie przestaje on istnieć – niemowlę potrafi wytworzyć umysłowy obraz rzeczy nieobecnej[126*].

● Stadium myślenia przedoperacyjnego (ok. 2-7 lat). Dziecko potrafi już utrzymać w umyśle wyobrażenie o tym, jak działa rzeczywistość, nie mając przed sobą konkretnych przykładów. Jego myśli stają się coraz bardziej symboliczne, w zabawie obficie korzysta z wyobraźni. Jednak rozumowanie jest intuicyjne – bez logiki, bez przyczyn i skutków. W tym czasie dzieci nie potrafią jeszcze wykazać „zachowania ilości”. Napełnijmy identyczne zlewki laboratoryjne, A i B, jednakową ilością wody. Przelejmy zawartości zlewki B do zlewki C, która jest wyższa i cieńsza. Teraz zapytaj dziecko: „Gdzie jest więcej wody: w A czy w C?”. W stadium myślenia przedoperacyjnego dzieci opierają się na tzw. chłopskim rozumie, który wprowadza je w błąd – linia wody w zlewce C jest wyżej niż w A, więc na pewno jest w niej więcej wody.

● Stadium operacji konkretnych (wiek 7-12 lat). Dzieci myślą logicznie i nie dają się już nabierać na nonsensy ze zlewkami o różnym kształcie. Wciąż jednak bywa różnie z formułowaniem ogólnych zasad logicznych na podstawie konkretnych przypadków. Podobnie jest z myśleniem abstrakcyjnym – na przykład przysłowia są wtedy interpretowane dosłownie („Cicha woda brzegi rwie” oznacza, że spokojna woda podmywa brzegi).

● Stadium operacji formalnych (od okresu dorastania). Dziecko osiąga zbliżony do dorosłego poziom abstrakcji, rozumowania oraz metapoznania (myślenia o myśleniu).
 
Konceptualizacja innych etapów rozwoju poznawczego również odbywa się etapowo. Wczesny etap ma miejsce wtedy, kiedy u malucha pojawiają się granice jaźni – „Istnieje jakieś ‘ja’ odrębne od wszystkich innych”. Brak granic jaźni widać, kiedy maluch nie ma pełnej jasności, gdzie kończy się on, a gdzie zaczyna się mama – mama kaleczy się w palec, dziecko skarży się na ból palca[5].
W kolejnym etapie dzieci uświadamiają sobie, że drudzy ludzie dysponują innymi informacjami niż my. Dziecko dziewięciomiesięczne patrzy w kierunku wskazywanym przez kogoś palcem (co potrafią również inne małpy oraz psy), wiedząc, że osoba wskazująca posiada informacje, których ono samo nie zna. Takie zachowanie wypływa z motywacji: „No gdzie jest ta zabawka? Na co ona patrzy?”. Starsze dzieci lepiej rozumieją, że inne osoby różnią się od nich pod względem myślenia, poglądów i wiedzy, co jest kamieniem milowym na drodze do wypracowania teorii umysłu[6].
Oto, co się dzieje, kiedy ktoś nie ma rozwiniętej teorii umysłu. Dwulatek i osoba dorosła widzą ciasteczko umieszczone w pudełku A. Dorosły wychodzi, a badacz przekłada ciasteczko do pudełka B. Zapytajmy dziecko: „Kiedy ta osoba wróci, gdzie będzie szukała ciasteczka?”. „W pudełku B!” – przecież dziecko wie, gdzie jest ciasteczko, czyli to samo musi wiedzieć każdy. Około trzecich czy czwartych urodzin dziecko potrafi już rozumować: „Ta osoba pomyśli, że w pudełku A, chociaż ja wiem, że jest w B”. Bingo: teoria umysłu.
Umiejętność rozwiązania takiego testu „fałszywych przekonań” jest ważnym kamieniem milowym w rozwoju. Teoria umysłu przechodzi następnie do jeszcze bardziej wyrafinowanych obserwacji – na przykład dostrzegamy ironię, przyjmujemy cudzą perspektywę czy opanowujemy wtórną teorię umysłu (rozumiemy teorię umysłu osoby A na temat osoby B)[7].
W teorii umysłu pośredniczą różne obszary kory mózgowej: znajome już dla nas części środkowej kory przedczołowej, ale także nieco nowych twarzy, w tym przedklinek, bruzda skroniowa górna oraz skrzyżowanie skroniowo-ciemieniowe. Widać to w neuroobrazowaniu, ale można to również zauważyć po deficytach teorii umysłu u osób, u których te obszary są uszkodzone (osoby autystyczne, u których teoria umysłu jest ograniczona, mają mniejszą ilość substancji szarej oraz niższą aktywność w bruździe skroniowej górnej), a także po tym, że jeśli chwilowo dezaktywujemy skrzyżowanie skroniowo-ciemieniowe, ludzie wydający osądy moralne nie biorą pod uwagę intencji ocenianej osoby[8].

A zatem mamy etapy: podążanie spojrzeniem za czyimś wzrokiem, potem pierwotna teoria umysłu, za nią wtórna teoria umysłu, a następnie przyjmowanie cudzej perspektywy. Na tempo przechodzenia poszczególnych etapów wpływa doświadczenie (na przykład dzieci mające starsze rodzeństwo wypracowują teorię umysłu wcześniej niż przeciętnie)[9].

Fragmenty z książki
Zachowuj się – Robert M. Sapolsky

Czytaj również:

Interwencje w psychoterapii par

Interwencje w psychoterapii par

Dlaczego ten ebook jest dla Ciebie? Jeśli jesteś terapeutą par i chcesz podnieść jakość swojej pracy…

Konkurencyjne przywiązanie: Jak rozpoznać i pracować z tym wyzwaniem w terapii par?

Konkurencyjne przywiązanie: Jak rozpoznać i pracować z tym wyzwaniem w terapii par?

Wielu z nas, terapeutów pracujących z parami, spotyka się z sytuacjami, w których jeden z partnerów …

Krótka wycieczka po rozwijającym się mózgu

Krótka wycieczka po rozwijającym się mózgu

Krótka wycieczka po rozwijającym się mózgu Etapowy rozwój ludzkiego mózgu ma sens. Kilka tygodni po …

Jak terapeuta wpływa na sojusz terapeutyczny?

Jak terapeuta wpływa na sojusz terapeutyczny?

Sojusz terapeutyczny, czyli relacja między pacjentem a terapeutą, jest jednym z najważniejszych elem…

Nieświadomość w psychoterapii: Jak ją rozumieć i jak z nią pracować

Nieświadomość w psychoterapii: Jak ją rozumieć i jak z nią pracować

Nieświadomość to ważne pojęcie w psychoterapii. Termin ten został wprowadzony przez Sigmunda Freuda …

Znaczenie autentyczności w relacji terapeutycznej

Znaczenie autentyczności w relacji terapeutycznej

Relacja terapeutyczna to fundament skutecznej terapii. Bez niej trudno zbudować zaufanie, stworzyć b…